Były też pieski, była ostrożna, ale nie strachliwa.Powiem nieskromnie, że były zachwyty nad jej wyglądem, głową i innymi wilczakowymi walorami ( długie nogi, płytka klatka piersiowa,etc)! Zrobiłam kilka zdjęć, niestety słabej jakości. Baterie znowu odmówiły posłuszeństwa...
Today we have visited our ZKwP again. Cherrinka behaved fantastic. She welcomed everybody with joy and enthusiasm. And she kissed people :)
There were also dogs. She was cautious but not scared.
I must say people admired Cherry, her head, long legs, etc. I took some photos, unfortunately not a high quality ones.